Bieszczady na filmowo

a w tle Beskid Niski

Scena z filmu „Wino truskawkowe”

Pan Wołodyjowski, Ogniomistrz Kaleń czy Wilcze echa – to niektóre – te bardziej znane i głośne filmy, które nagrywano w Bieszczadach. Miejscowe walory krajobrazowe upodobało sobie wielu reżyserów. Okresem, kiedy zaczęły powstawać filmy osadzone w opisywanych górach, był przełom lat 50-tych i 60-tych. Filmy rodziły się falami, a tematami, które podejmowano na ekranie, była rzeczywistość końca wojny oraz specyfika regionu – życie codzienne drwali, węglarzy, wozaków. Czytaj dalej