Góry i ludzie, wędrówki z plecakiem, piękne widoki i schroniskowe bazy zawsze szeroko otwarte dla zdobywających Bieszczady
Ustroń-Soszów. /Od Czantorii przez Stożek aż po Kozulbową i Jaworzyna, co już u Czecha zostały, idą sznurem zielone gronie. Kiedy człowiek na którym z nich stanie i słucha, wtedy ucieszą się w nim serce (…) / ze szlaku odchodząc kawałek na Różnicę i do Chaty na Čantoryje. Mało tej Wisły u źródeł.