Posted on 28 lutego, 2016 by Mateusz Berger
Leave a Comment
Pięknie zimowa sobota. Kierunek? Tarnica!
Czerwone polarki i do ich posiadania aspirujący;)
zimą na najwyższym szczycie polskich Bieszczadów
Schodzenie z Tarnicy dostarczało nieco emocji (po schodkach śladu nie było – podobnie jak miejscami i po taśmie), niektórym jednak było za mało wrażeń. W ten sposób stracił wysokość pewien, hm, niecierpliwiec – choć pewnie każdy może sobie go nazwać inaczej
Zobacz też inne testy oraz ciekawostki beskidzkie Pojedź Na Przekór
Bieszczady na filmowo
Pan Wołodyjowski, Ogniomistrz Kaleń czy Wilcze echa - to niektóre - te bardziej […] Góry jesienią W listopadzie przed trzema laty, kiedy wylegliśmy na bieszczadzkie szlaki w liczbie […] Po drodze Ostatni rok to na pewno szmat drogi. Tej przewędrowanej w poszukiwaniu czegoś, co […] Beskidowanie po Makowskim i Wyspowym
Żyją tu cudowni ludzie (czy nazwiemy ich Kliszczakami, Góralami Myślenickimi, […] Główny Szlak Beskidzki
O tym jak mi się szło GSB przeczytasz tutaj, a poniżej możliwość sprawdzenia […] Wschodnia granica Południowo wschodni kraniec Polski to długi pas ziemi niezamieszkałej, wyludnionej przed […] Beskid Żywiecki
Beskid Żywiecki to drugie co do wysokości (po Tatrach) pasmo górskie w Polsce. Należy […] Zostanę przewodnikiem
Zostanę przewodnikiem górskim, przewodnikiem beskidzkim
- pomyślałem wiosną […]