Schroniska


Co słychać w schroniskach, do których jesienią po drodze?

Patrząc od wschodniej granicy (niebieskie punkty), kolejność jest nastepująca:

  • Chata Socjologa (przy wschodniej granicy, Lutowiska) - 13, 14 IX
  • Schronisko PTTK "Kremenaros" - 11 IX
  • Schronisko Politechniki Warszawskiej "Koliba" - 12 IX
  • Bacówka PTTK Pod Małą Rawką - 10 IX
  • Schronisko PTTK "Chatka Puchatka" na Połoninie Wetlińskiej - 9 IX
  • Bacówka PTTK "Jaworzec" - 8 IX
  • Bacówka PTTK "Pod Honem" - 6, 7 IX

Opis przejścia, które miało miejsce we wrześniu 2013 roku

  • Schronisko "Nad Smolnikiem"
  • Schronisko PTTK w Komańczy
  • Schronisko w Łupkowie, na Końcu Świata.


Pokaż bieszczadzkie schroniska na większej mapie

Schronisko turystyczne położone na wysokości 663 m n.p.m. nad Cisną, w paśmie Wysokiego Działu, na południowo-wschodnim stoku szczytu Hon (820 m n.p.m.) w Bieszczadach. Bacówka została otwarta w 1986 roku i jest obiektem całorocznym. Obecnie dysponuje 46 miejscami noclegowymi w pokojach 2, 3, 4 i 8-osobowych oraz dodatkowo w hamakarni. Istnieje również możliwość rozbicia namiotu obok schroniska. Bacówka posiada węzęł sanitarny, saunę oraz jadalnię z bufetem. Bacówka jest punktem wypadowym do wycieczek w Pasmo Graniczne, Masyw Łopiennika i Pasmo Chryszczatej. Wypady piesze i rowerowe na Słowację umożliwiają turystyczne przejścia graniczne w Roztokach i Balnicy.

Noclegi :

  • pokoje 2,3,4-osobowe       36zł/os/1 doba
  • pokoje  8-osobowe            30zł /os/1 doba
  • nocleg zastępczy zwany glebą :)   15zł /os
  • namiot                                10zł/os/1 doba


Do każdego pobytu można dokupić wyżywienie  w cenie 25zł/os./1 dzień   (śniadanie+obiadokolacja)

Najwyżej w Bieszczadach położone schronisko na Połoninie Wetlińskiej (1232 m), zwane popularnie Chatką lub Tawerną, powstało w latach pięćdziesiątych jako wojskowy punkt obserwacyjny. W 1956 r. przejęło je PTTK, lecz dopiero od 1967 r. działa jako całoroczny obiekt z obsługą. Przez większą część tego czasu (z przerwami do dzisiaj) prowadzi je jeden z najbardziej znanych bieszczadzkich pionierów, Ludwik Pińczuk. To o nim mówi modna kiedyś, naiwniutka piosenka o "szałasie na połoninie" i koniu, co "polubił siana woń". Schronisko jest ciasne i zapewnia raczej spartańskie warunki. Wodę dowozi się w kanistrach z dość odległego źródła, jest więc płatna, nawet bez dodatku esencji herbacianej. W Tawernie mieści się stały posterunek GOPR.

Obiekt oferuje:

  • 20 miejsc noclegowych w 2 salach zbiorowych cena za nocleg 16 zł. (własny śpiwór)
  • świetlica i bufet - gorące dania, słodycze, zimne napoje, kawa, herbata. (wrzątek płatny 1 zł)
  • ubikacja na zewnątrz (zimą dla osób nocujących udostępniana w schronisku)
  • mycie i kąpiele przy źródełku
  • przepiękne widoki zapierające dech w piersiach wschody i zachody słońca

Schronisko Pod Małą Rawką powstało w 1979 roku. Jest to jeden z 11 obiektów zbudowanych w ramach koncepcji Bacówek PTTK - schronisk turystyki kwalifikowanej.

Bacówka Pod Małą Rawką jest jednym z trzech tego typu schronisk w Bieszczadach.

Twórcą i propagatorem tej idei był Edward Moskała - znany działacz turystyczny Komisji Turystyki Górskiej PTTK. Jego pomysł zakładał budowę w Beskidach i na pogórzach niewielkich schronisk adresowanych do turystów indywidualnych i obozów wędrownych. Powstanie bacówek miało wspierać turystykę "plecakową", wędrowną i stanowić alternatywę dla wielkich schronisk okupowanych w tamtych czasach przez wczasy pracownicze itp. grupy stacjonarne.

Nocleg w pokoju 2 i 3 osobowym - 35 zł / os.

Nocleg w pokoju wieloosobowym- 26 zł / os.

Nocleg tzw. zastępczy (gleba) - 19 zł / os.

Nocleg na polu namiotowym (nie pobieramy dodatkowych opłat za namiot)

za pierwszą noc od osoby - 10 zł
za każdą następną - 8 zł
W cenę wliczone jest korzystanie z toalet, pryszniców, jadalni i bezpłatnego wrzątku.

Osoby nocujące dłużej niż 1 dobę zgodnie z zarządzeniem władz gminy winny uiścić opłatę klimatyczną (1,40 zł / 70 groszy opłata ulgowa).

Pościel jest płatna dodatkowo - 10 zł.

Wrzątek do własnych naczyń wydajemy bezpłatnie.

Nocującym w schronisku i na polu namiotowym
przysługują zniżki w bufecie na ciepłe jedzenie i zimne piwo.

Legendarne Schronisko PTTK i Bar "Kremenaros" (znany od lat 70-tych XX w. jako "Pulpit") zapraszają w nowej odsłonie do Ustrzyk Górnych 4 (ostatni budynek po prawej stronie idąc w kierunku Wetliny) 100 m od czerwonego szlaku na Połoninę Caryńską.

Schronisko:

Oferujemy noclegi w pokojach:
dwu i trzyosobowych z pościelą,
wieloosobowych z własnym śpiworem.
Łazienki i toalety wsapólne. Miejsca na polu namiotowym z osobnymi toaletami i bieżącą wodą. Miejsce na ognisko i grill.
Doba pobytowa rozpoczyna się o godz. 14, a kończy o 11 dnia następnego. Nieopuszczenie pokoju po godz. 11 traktowane jest jako przedłużenie pobytu o kolejną dobę.

Cennik:
nocleg w sali wieloosobowej - 25 zł,
nocleg w pokoju 2-3 osobowym z pościelą - 35 zł,
miejsce na polu namiotowym - 10 zł,
miejsce parkingowe - 10 zł.
Wszystkie ceny za 1 dobę pobytu.
Ceny podlegają negocjacji w przypadku grup ponad 10 osób i/lub pobytu powyżej 5 dni.


Bar:
Nasza doświadczona załoga zaprasza Państwa na:
obfite śniadania przed górskimi wyprawami,
szybkie dania barowe,
dania obiadowe oparte na kuchni polskiej jak i regionalnej,
bogaty wybór napojów i słodyczy,
piwa regionalne.

Okolice Jaworca to doskonała baza wypadowa do wycieczek pieszych oraz rowerowych. Na stokach można zaobserwować pasącą się zwierzynę. W pamięci na pewno pozostaną, wieczory przy księżycu lub ognisku oraz przepiękne wschody oraz zachody słońca.

OFERTA

W schronisku znajdują się pokoje 1, 2, 3, 5, 8 i 9-osobowe, a w przypadku braku miejsc możemy zaproponować kawałek podłogi. W sezonie wiosennym, letnim i jesiennym zapraszamy również do tzw. małej bacówki oraz przyjmujemy osoby wędrujące z namiotem. Turyści mogą miło spędzić czas w stylowej jadalni z kominkiem. W przyziemiach budynku znajduje się łazienka z natryskami i sanitariatami.

Oferujmy wyżywienie w zakresie bufetu turystycznego. Schronisko prowadzi sprzedaż pamiątek i pocztówek. Można także kupić mapę czy czekoladę.

W bacówce nie ma prądu, a ciepłą wodę zawdzieczamy energii słonecznej.
Schronisko jest CZYNNE CAŁY ROK.

CENY

Noclegi:
- pokój 1-2-osobowy 36 zł/os.
- pokój 3-5-osobowy 32 zł/os.
- pokój 8-9-osobowy 28 zł/os.
- mała bacówka (pokoje sezonowe 2-3 osobowe) 32 zł/os.

- nocleg zastępczy premium (gleba w kominkowej) 22 zł/os.
- nocleg zastępczy (gleba) 18 zł/os.

- nocleg w namiocie 12 zł/os. (pierwsza noc)
- nocleg w namiocie 8 zł/os. (kolejne noce)

Najłatwiej w rejon schroniska dostać się od strony Kalnicy (szosa 897 Cisna - Wetlina). Od skrzyżowania około 3,5 km drogą asfaltową przez Kalnicę, później wzdłuż Wetlinki i następnie w prawo drogą szutrową przez most do wypału. Od mostu idzie się za znakami czarnego szlaku z Dołżycy. Przy wypale można zostawić samochód. Do samego schroniska nie ma dojazdu.




Koliba położona jest w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Leży ona pomiędzy wsiami Caryńskie i Bereżki, na Przełęczy Przysłup Caryński (785m n.p.m.) – między Połoniną Caryńską a Magurą Stuposiańską. Z polany, na której stoi Koliba roztacza się przepiękny widok na koronę Bieszczadów.
Będąc w Kolibie warto zwiedzić pobliskie piękne tereny i zdobyć szczyty. Szczególnie godna polecenia jest tuż obok położona Połonina Caryńska (1297 m n.p.m.), z której rozciąga się widok na całe Bieszczady. Droga ze schroniska na Połoninę nie jest zbyt uciążliwa, mimo że wymaga pokonania ponad 500m różnicy wysokości; zajmuje około 2h i towarzyszą jej piękne krajobrazy. Jeżeli mamy troszkę więcej czasu, na pewno warto zobaczyć równie piękną, położoną nieco dalej Połoninę Wetlińską. Można także zorganizować wyjście na najwyższy szczyt Bieszczad Zachodnich – Tarnicę (1346 m n.p.m.). Bardziej leniwi mogą podjechać prywatnym busem do miejsca, skąd wychodzi bezpośredni szlak na szczyt. Wrócić do schroniska można już pieszo, zahaczając po drodze o Ustrzyki Górne.


Schronisko oferuje:

  • standard nowego całorocznego schroniska górskiego.
  • 30 łóżek w pokojach 2-6 osobowych.
  • nowe łazienki z prysznicami i ciepłą wodą.
  • duża sala biesiadna z kominkiem.
  • wiata grillowa.
  • miejsce na ognisko.

Cena za pobyt 1 osoby:

  • minimalna: 25 zł
  • maksymalna: 30 zł

Koliba, dzięki swojemu położeniu na największym węźle szlaków turystycznych w Bieszczadach, jest bardzo atrakcyjnym miejscem wypadowym na krótkie wycieczki jak i bardziej ambitne trasy. Oto kilka najciekawszych propozycji:

  • ze schroniska zielonym szlakiem na Połoninę Caryńską, można wrócić z powrotem  lub dalej kontynuować wycieczkę w trzech kierunkach: na Połoninę Wetlińską do schroniska Chatka Puchatka i dalej do Wetliny; przez Przełęcz Wyżniańską do Bacówki Pod Małą Rawką i dalej na Małą i Wielką Rawkę; można też zejść do Ustrzyk Górnych, skąd łatwo wrócić przez Bereżki na Kolibę;
  • zielonym i niebieskim szlakiem na Magurę Stuposiańską, następnie można zejść do Dwernika i Doliną Caryńskiego wrócić do schroniska lub kontynuować wycieczkę na Otryt do schroniska „Chata Socjologa”, po drodze możliwość plażowania nad Sanem; z węzła szlaków pod Magurą można zejść do Pszczelin-Widełkek i dalej na przepiękną trasę przez Bukowe Berdo, na Tarnicę i do Wołosatego;
  • żółtym szlakiem do miejscowości Bereżki (najkrótsza trasa do PKS), skąd można podejść  lub podjechać autobusem do Ustrzyk Górnych (4 km) lub Wołosatego, skąd prowadzi najkrótszy szlak na najwyższy szczyt polskich Bieszczadów – Tarnicę;
  • ze schroniska, malowniczą doliną potoku Caryńskiego prowadzi ścieżka historyczno – przyrodnicza, gdzie po drodze można zwiedzić pozostałości po wsi Caryńskie – dawny cmentarz i cerkwisko, a potem kontynuować wycieczkę na Dwernik Kamień, z którego roztacza się jedna z piękniejszych panoram na Bieszczady, z Dwernika Kamienia można zejść do Zatwarnicy i dalej w Dolinę Sanu lub tą samą drogą wrócić do schroniska;
  • Tą samą trasą można dojść też do Nasicznego, gdzie znajdują się malownicze kaskady na potoku Nasiczańskim, latem można nawet pokusić się o kąpiel w głębinkach pod wodospadem;


Już nie schroniska/ bazy PTTK, ale na pewno warte odwiedzenia!


"Chata Socjologa" znajduje się na grzbiecie jednego z najpiękniejszych i najdzikszych pasm bieszczadzkich, jakim jest Otryt, na wysokości 896 m n.p.m.

Z południowej strony Chaty znajduje się taras, z którego roztacza się zapierający dech w piersiach widok na Połoninę Wetlińską i Smerek. Tuż obok znajduje się polana widokowa skąd dodatkowo można podziwiać piękno Połoniny Caryńskiej. Po krótkim spacerze, podczas którego możesz rozkoszować się urokiem dzikiego, bukowego lasu dotrzesz na Trochaniec - najwyższe wzniesienie Otrytu, a ze wschodniego krańca pasma możesz podziwiać Tarnicę, Halicz itp. Ze wsi Dwernik, położonej u podnóża pasma, prowadzi ścieżka przyrodniczo-historyczna, którą dojdziesz do Chaty w około 45 min., a następnie możesz zejść nią do wsi Chmiel mijając przy okazji drugą chatkę, zwaną "Lektorium" oraz zdziczały, przedwojenny sad.

W samej "Chacie Socjologa" nocleg znajdzie do 50 osób. Na parterze znajduje się duża sala kominkowa (z naprawdę olbrzymim kominkiem) oraz kuchnia, na piętrach - pomieszczenia do spania. W pobliżu Chaty znajdują się dwa ujęcia wody i "łaźnia ekologiczna". Brak światła rekompensują świece, a nieco spartańskie warunki pozwolą Ci zapomnieć o zgiełku miasta i być bliżej natury. Dzięki takiej atmosferze możesz lepiej poznać siebie i drugiego człowieka. Wspólne przygotowywanie posiłków, przynoszenie wody i drewna pomaga zawierać nowe przyjaźnie i umacniać stare, pozwala też w błyskawicznym tempie zintegrować grupę.

Warunki w Chacie Socjologa

W Chacie nie ma prądu, bieżącej wody i gazu. Spanie jest w wieloosobowych salach na drewnianych pryczach z gąbkowymi materacami. Trzeba mieć własny śpiwór, latarkę, buty na zmianę i dobry humor.

W Chacie jest piec opalany drewnem z lasu, garnki, sztućce oraz metalowe talerze i kubki. Można zatem własnoręcznie przygotować obiad, ale z własnych produktów. Są także dwie łazienki w których można umyć się w misce. Wodę nosi się wiadrami ze źródełka i można ją zagrzać na piecu.

Na miejscu cały rok jest Gospodarz, który wszystko pokaże i objaśni.

Korzystanie z bazy turystycznej ( opłata za osobę )

Chata:
dorośli 15 zł
uczniowie i studenci do ukończenia 26 życia 10 zł
dzieci do ukończenia 10 roku życia bez opłat
Pole namiotowe:
wszyscy (oprócz dzieci do 10 roku życia) 10 zł

 

A to miejsce bardzo na uboczu i nie tak po drodze, ale być może przydarzy się zajrzeć :)

Na Końcu Świata, w miejscu, gdzie stoi chata, pół wieku temu tętniła życiem łemkowska wioska. Do dziś zachowała się stara studnia, trochę piwniczek i malowniczy pagórek ze starym cmentarzem i pozostałościami po zburzonej cerkwi. Trwają tak wśród leciwych drzew i przypominają o dawnej wsi i jej mieszkańcach, którzy tak nagle przestali być.

Schronisko to drewniana, piętrowa chata o pięknym spadzistym dachu. Na parterze stoi serce chałupy czyli centralnie położony piec. Od jego frontowej strony znajduje się część kuchenna, zaś za kominem rozłożył się dobry duch schroniska - długi masywny stół, który to wraz z ławami tworzy jadalno - rozrywkową część wnętrza. Na parterze, w prawym skrzydle znajdują się pomieszczenia gospodarzy, łazienka i mała kuchnia, która to czasem jest zupełnie wyłączona z właściwego sobie użytku i w przypadku nadprogramowej liczby turystów zamienia się w tymczasową sypialnię gdzieś od roku w małej kuchni nie ma już pieca ale za to pojawił się kominek. Właściwa sypialnia znajduje się na poddaszu. Jest to pomieszczenie poprzedzielane filarami stropowymi i dwoma kominami, dającymi (szczególnie zimą) miłe ciepło gościom śpiącym na osiemnastu wygodnych materacach.

 

Schronisko położone jest w widłach dwóch strumieni a wokół roztaczają się nie tknięte ludzką ręką krajobrazy, łagodne wzniesienia i leśne gęstwiny. Ze schodów do chaty roztacza się widok na szczyty pasma granicznego (m.in. Szczołb i Koszarkę) gęsto porośnięte bukowym lasem i zamieszkałe przez wszelaką zwierzynę. Zdawać mogłoby się, że chata wraz z toczącym się w niej życiem, wdarła się w ten niemalże pierwotny bieszczadzki krajobraz a w rzeczywistości doskonale wtopiła się w otoczenie i trudno wyobrazić sobie bez niej Łupków.


Nikogo też nie dziwi stała obecność zwierząt, nie tylko tych udomowionych jak psy czy koty, ale też tych, które żyją tu od zawsze. Przy pełni księżyca nie sposób nie słuchać wycia wilków, którym zdarza się także przemknąć w okolicach chaty. Można się także natknąć na tropy niedźwiedzia czy rysia, lub na czmychające w las wszelkie kopytne. Stałą atrakcją są krążące nad schroniskiem myszołowy.