Góry i ludzie, wędrówki z plecakiem, piękne widoki i schroniskowe bazy zawsze szeroko otwarte dla zdobywających Bieszczady
Wczoraj szczytem marzeń był smažený sýr i kofola u naszych sąsiadów, dziś od granicy pora już odejść, a na Kubalonce zakosztować świeżo wyciśniętego soku 🙂 Do Schronisko Górskie PTTK Przysłop pod Baranią Górą jeszcze 3h, więc to nadal jeszcze leniwa niedziela.
Podchodząc na Baranią Górę przychodzi wreszczcie przełamać wysokość 1000m n.p.m. – choć suma podejść to do teraz ponad 1600, to zawsze kilku metrów brakowało. Za chwilę również 50km wędrówki. W schronisku można spotkać podażających tymże samym czerwonym szlakiem przynajmniej do piątku – dziś wieczorem pewnie znów się spotkamy w schronisku Słowianka. Ostatnio na rajdzie nocowałem tu na korytarzu, tej nocy zajmowaliśmy raptem 3 pokoje. Na Przysłopie bez zasięgu i tak bez niego w razie co pozostaję w godz pracy, w pierwszym dniu swojego urlopu;)